Zaskakująco często słyszałem w swojej pracy jedną, standardową odpowiedź na pytanie „Co zmieniłbyś w swoim życiu” Tutaj zazwyczaj padała lista niezrealizowanych marzeń, niepodjętych decyzji czy obaw które zatrzymały nas w połowie drogi.
Ten brak działania, ta obawa, to niepełnione marzenie to właśnie jedna z głównych różnic pomiędzy tymi, którzy w życiu odnoszą sukces, a tymi, którzy większość czasu zastanawiają się jak by to było gdyby… Między „tylko” marzycielami a działaczami, którzy nie czekają a wręcz sami stwarzają sobie optymalne warunki aby rozpocząć własny start do spełnienia marzeń, do awansu, do zakochania, czy do mistrzostwa. Analizują biografię tych działaczy czyli ludzi sukcesu wyraźnie widzimy w każdej z historii bohatera, który spróbował, zaryzykował, wyszedł z marazmu i zaczął działać. Podobnie w świecie nauki, wielcy odkrywcy nie godzili się na status quo ale próbowali, szukali, dociekali. I to co odkrywali nie tylko przynosiło im sławę, ale również odmieniało całe dyscypliny naukowe a może i życie nas wszystkich. Gdyby Edison poddał się po setnej czy nawet tysiąc osiemset pięćdziesiątej szóstej próbie dobrania odpowiedniego palnego gazu do żarówki, kto wie może dziś nie mielibyśmy takiego oświetlenia jakie mamy. Jego wytrwałość, jego aktywność, jego działanie ostatecznie przyniosło efekt.
Co jeszcze ważne w tym naszych działaniu to motywacja. U każdego z nas to inny czynnik warunkuje podjęcie akcji ale istotne aby był silny i pchał nas do wyznaczonego celu. Jednego zawodnika po medal mistrzostw świata czy Igrzysk Olimpijskich będzie motywować chęć rywalizacji, drugiego to wyjątkowe uczycie bycia najlepszym a trzeci będzie to robił z miłości do danego sportu. Podjęcie rękawic, nasza motywacja i odrobina pracowitości z pewnością przekują się na odpowiednie działanie zapał i szlifowanie umiejętności, nawet po skończonym treningu. Jerzy Dudek wspominał, że grając w Realu Madryt, Cristiano Ronaldo często prosił go aby został jeszcze po treningu, tak by Portugalczyk mógł poćwiczyć rzuty wolne. Nie krępował się prosić o pomoc i mówić, że ma jeszcze obszary do poprawy, bo dla niego był do rozwój i praca aby to co kochał było idealne. Możemy znaleźć sportowców, którzy to właśnie z porażek wyciągają motywację do stawania się lepszym. Michael Jordan powiedział, że nie trafił do kosza podczas swojej kariery ponad dziewięć tysięcy razy, przegrał ponad trzysta meczów. Ale to właśnie dzięki tym porażkom, zdobył niesamowite doświadczenie, wyciągną z nich wnioski a potem odniósł ogromny sukces. Nie jest najważniejsze czy motywuje Cię drogi czytelniku chęć rozwoju, zdobycie złotego medalu czy też wejście do super ligi aby grać z najlepszymi. Ważne, że to poczucie dumy, czy złość na przegrany mecz, chęć poprawy czy ciekawość sprawia, że zaczynasz działać i otwierasz kolejną książkę, artykuł, filmik lub bierzesz torbę sportową i idziesz ćwiczyć na salę treningową. Najważniejsze, że to robisz. Skoro czytasz te słowa to znaczy, że masz w sobie jakąś motywację do rozwoju, jakąś pasję, coś co sprawia, że zakładasz buty i zaczynasz kolejny trening, że siadając na kubkiem dobrej herbaty puszczasz wodze fantazji do kolejnych marzeń i celów, a później otwierasz laptopa szukając sposób by je zrealizować. Bo, słuchając ludzi po 80-tce warto się zastanowić czy gdy samemu będziesz w ich wieku pochylony nad śpiącymi spokojnie wnukami, które przypomną Ci młode lata, pomyślisz – A mogłem kilka rzeczy zrobić inaczej, mogłem spróbować … czy też przyjdzie do Ciebie spokojna myśl : Miałem naprawdę ciekawe życie, cieszę się że byłem odważny …
Drogi trenerze, rodzicu, nauczycielu, marzycielu – człowieku. Zastanów się proszę, czy patrząc na swoje życie, na sytuacje, które Cię spotykają każdego dnia oraz na ludzi których Ciebie otaczają, chcesz być tylko zawodnikiem, który jedynie czeka aż piłka do niego trafi? A może wolisz być inicjatorem akcji, która przyniesie radość i sukces Tobie oraz wszystkim dookoła. Pomyśl czy w swoim życiu chcesz być jedynie widzem siedzącym w czwartym rzędzie i biernie reagującym na to co się dzieje, czy chcesz być reżyserem który poprowadzi ten spektakl; scenarzystą, który tworzy tekst, aktorem i to nie tym trzecioplanowym, ale właśnie tym który gra główną rolę, który wpływa i decyduje o tym, co w tym spektaklu się dzieje. Bądź w grze, bo bycie w centrum wydarzenia sprawia, że jesteś jego częścią oraz że to Ty je tworzysz. Wejdź na scenę swojego życia i … bądź w grze.